Są takie rzeczy, miejsca i wydarzenia, które oglądamy na ekranie, bądź zdjęciach i już po kilku sekundach wywołują u nas myśli – „Muszę to mieć!”, „Kiedyś tam pojadę!”, „Umrę, jak tego nie zobaczę”. To uczucie rodzi się także w odniesieniu do festiwali – imprez masowych, do których tłumy ciągną nie tylko z uwagi na line-up, ale przede wszystkim z uwagi na pomysły organizatorów, którzy swoją pasję i potencjał kreatywny przelewają na festiwalową przestrzeń.